RUFFIANS – Ruffians; EP 1985; Victory One Records
Początki RUFFIANS pochodzącego z San Francisco, Kalifornia datuje się na rok 1982. Z muzyką kapeli zetknąłem się gdzieś pod koniec lat 80. – bodaj w ‘88 lub ‘89 roku. Nie doceniłem wtedy zawartości tego MLP, bo słuchałem w tamtym okresie ekstremalnej muzy typu BATHORY, HELLHAMMER, CELTIC FROST, VENOM. Dlatego muzyka RUFFIANS wydała mi się za lekka. Z czasem moje spektrum zainteresowań muzycznych ponownie otwarło się również na klasyczny Hard & Heavy. Po latach przypomniał mi o tym zespole przyjaciel i na nowo odkryłem ten 6-utworowy materiał z 1985 roku.
Słuchanie takich numerów jak Wasteland, Bad Boys Cut Loose czy Run For Cover, to istne szaleństwo.
W latach 80. w radio niechętnie puszczano w eter ostrzejsze numery. Może dlatego sporo kapel heavy metalowych w tamtych czasach decydowało się zamieszczać swoich na płytach choćby jeden utwór, który mógł trafić do radia. Miało to swój urok i z czasem stało się tradycją. SCORPIONS, WHITESNAKE, KISS przodowali w tym, tworząc hity, przy których jako dzieciaki bawiliśmy się na prywatkach. Stąd nie powinno nas dziwić, że na tej epce RUFFIANS zdecydował się umieścić przepiękna balladę You're All I Need.
Zawartość tej trwającej niepełne 30 minut epki, to kwintesencja lat 80. Słuchając tych utworów, zastanawiam się, co poszło nie tak, że ten fenomenalny zespół nie wypłynął na szerokie wody? Po omawianej przeze mnie epce z 1985 roku zespół nagrał jeszcze dwa demo w 1987 i ‘88 roku, po czym zniknął.
Warto również wspomnieć, że na omawianym materiale z 1985 roku na wokalu w RUFFIANS był Carl Albert, późniejszy frontman VICIOUS RUMORS.
W roku 2006 RUFFIANS jeszcze raz daje o sobie znać, wydając debiutancki album Desert of Tears. Tym razem na wokalu pojawił się Rich Wilde. Muzycznie było to całkiem przyzwoite heavy metalowe granie. Niestety zespołowi zabrakło determinacji, by ciągnąc to dalej. Szkoda, bo był w tym spory potencjał.
W roku 1995 Carl Albert ginie w wypadku samochodowym, a kilka lat później, w roku 2006 umiera z przyczyn naturalnych basista RUFFIANS – Dan Moura.
Spoglądając w przeszłość, dostrzegam wiele niesamowitych zespołów, które miały ogromną szansę stać się gwiazdami wielkiego formatu. Niestety z jakiś bliżej nieokreślonych przyczyn los chciał inaczej. RUFFIANS na pewno należy do takich zespołów. Szkoda, bo to, co pozostawili po sobie, to zaledwie mała cząstka tego, co mogli stworzyć, dając nam doskonałą muzykę. Nie zapominajcie o RUFFIANS!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
NecronosferatuS