PILEDRIVER Metalowa Inkwizycja.
PILEDRIVER to sztucznie wygenerowany twór powstały w 1984 roku na zlecenie Cobra Records. Nagrali dwa ponadczasowe dzieła – podejrzewam, że wydawca, jak i sam projekt nie spodziewali się, że stworzą muzykę, która stanie się ponadczasowym klasykiem gatunku. Zresztą to nie odosobniony przypadek, jeżeli chodzi o tego typu działania Cobra Records – dzięki nim powstał również EXORCIST i ich wiekopomne dzieło Nightmare Theatre. Powiem szczerze, życzyłbym sobie więcej tak udanych albumów, jak te stworzone pod dyktando Cobra Records.
W październiku roku 1984 Cobra Records wypuszcza na rynek debiut PILEDRIVER – Metal Inquisition. Album poraża swoją soczystością, a świetnie wyprodukowana muzyka zagrana z wielkim polotem skutecznie przykuwa uwagę licznej rzeszy headbangersów. To czas gdzie SPEED METAL podbija świat, a zawartość Metal Inquisition to złoto najwyższej próby.
Przez wiele lat PILEDRIVER był uważany za normalny zespół, jednak po latach okazało się, że był to sztucznie wygenerowany projekt tworzony przez Leslie Howe znanego bardziej jako „Bud Slaker” i zmarłego w ubiegłym roku Gordona „Piledriver” Kirchina. Na początku swojej działalności projekt skupiał się jedynie na tworzeniu muzyki i tak naprawdę nie istniał, dopiero po latach PILEDRIVER z projektu zmienił się w pełnoprawny band, ale o tym nie co później.
PILEDRVER nagrał dwa albumy, wspomniany wcześniej Metal Inquisition i dwa lata późniejszy Stay Ugly, po czym zniknął na długie lata.
I choć PILEDRIVER nie trwał zbyt długo, pozostawił po sobie dwa znakomite arcydzieła gatunku, na stale zapisując się złotymi zgłoskami. Ich najbardziej znane szlagiery Sex with Satan, Metal Inqusition, Witch Hunt, Human Sacrifice czy Sodomize the Dead, to Speed Metalowa Biblia dla wielu przyszłych pokoleń. Czar tych numerów do dziś potrafi owładnąć sercami metalowych maniaków. Słuchając tych płyt, zastanawiam się, jak udało się PILEDRIVER stworzyć tak wyjątkową, ponadczasową muzykę.
Wydany w roku 1996 Stay Ungly, może mniej efektowny niż debiut, ma w sobie również spory ładunek energii. Takie numery jak The Incubus, Metal Death Racer, Chaos czy The Lord of Abominations, to miód dla mojej wygłodniałej takich dźwięków duszy. Zresztą na tym albumie słychać wpływy EXORCIST z Nightmare Theatre, jeżeli chodzi o brzmienie – szczególnie jeżeli chodzi sekcję rytmiczną. Dlatego obecność na obu materiałach EXORCIST i PILEDRIVER bassmana Mike Paccione nie jest tu przypadkowa. Pozostali muzycy tworzący Stay Ungly to: Robert Espizito – Drums, Edward Pursino – Guitars (znany z dokonań w VIRGIN STEEL) i niezmiennie za mikrofonem – mistrz zniszczenia Gordon „Piledriver” Kirchin.
19 lat po premierze Stay Ugly, dokładnie w roku 2005 zostaje powołany do życia nowy twór THE EXALTED PILEDRIVER – tym razem Kirchin wskrzesił ten band z myślą szerzenia muzycznej zarazy na żywo. Jeszcze w tym samym roku powstaje pierwsze demo zatytułowane Metal Manifesto, na którym znalazło się 8 numerów, m.in. Blood Bath, Metal Manifesto czy Battle Axe. Materiał skutecznie zasiał ziarno zniszczenia po to, by latem roku 2006 wyklarować nowy skład THE EXALTED PILEDRIVER tworzonego przez takich zatraceńców jak: Gerry Keough znany bardziej jako Glace Frothfritter – Drums, Mark Kopernicky pseudo Kinky Pork Cream – Guitar, Robert Tollefson pseudonim Lobo Elf Schnort – Bas i oczywiście Gordona „Piledriver” Kirchina – Vocals.
THE EXALTED PILEDRIVER ze skomasowaną siłą atakuje Kanadę, następnie daje sporo koncertów w USA, czego owocem są dwa koncertowe wydawnictwa: Official Live Bootleg Shpinsk, Batslavia i trzy utworowe DVD Raw Live Shit x3. W roku 2007 panowie trafiają na stary kontynent, po to, by jeszcze w tym roku zarejestrować swój album zatytułowany tak jak pierwsze demo – Metal Manifesto. Album trafia na półki sklepowe w roku 2008. W Kanadzie wydawcą jest Northern Storm Records a w Brazylii Marquee Records. Wydanie kanadyjskie obok utworów audio posiada bonus DVD, wydanie brazylijskie ma dodatkowo kilka rarytasowych bonusów audio. Materiał doczekał się później również europejskiego wydania na CD i winylu.
W 2009 roku zespół zagrał kilka gigów w Kanadzie i Europie, w tym w lipcu na festiwalu Headbanger's Open Air w Niemczech. W roku 2011 ukazuje się koncertowy album Night of the Unpolished Turd.
Bardzo ubolewam, że ten band nigdy nie zawitał do naszego kraju. 22 września 2022 szansa zobaczenia tego zespołu całkowicie została przekreślona, oto Kostuch wezwał do siebie Gordona „Piledriver” Kirchina. Byłem całkowicie zdruzgotany tym złym newsem. :-(
Kocham kanadyjską scenę i ubolewam, że tamtejsze zespoły nie miały tak wielkiej siły przebicia, jak miało to miejsce w przypadku zespołów z Ameryki. Kanadyjskie kapele za to w znaczący sposób wyróżniają się na tle całej masy kopiujących się zespołów z USA i choć nie było tu wielu kapel, każda z nich miała swój niepowtarzalny styl. PILEDRIVER choć przez lata był tylko projektem, tworzył niezwykle wartościową muzykę, która na zawsze będzie bliska memu sercu, a dzieła takie jak Metal Inquisition uważam za jedne z najważniejszych!!!!!!!!!!!!!
NecronosferatuS